
Czy wiesz, że w niektórych miejscach na świecie psychodeliki stanowią legalny element współczesnych ceremonii religijnych?
Przykładem jest współczesny Kościół Rdzennych Amerykanów (NAC), który powstał pod koniec XIX wieku. Kluczową częścią obrzędów jest w nim spożywanie pejotlu jako sakramentu religijnego podczas całonocnych ceremonii modlitewnych. W tym kontekście pejotl nie jest postrzegany jako narkotyk, ale jako lekarstwo na uzdrowienie.
Chociaż pejotl został zakazany przez agencje rządowe w 1888 roku, w latach 1916-1937 Kongres, wspierany przez Biuro do Spraw Indian, kościoły i niektóre grupy indiańskie, opierał się wielokrotnym próbom zakazania jego używania. Grupy używające pejotlu starały się o legalizację na mocy prawa stanowego – najpierw w Oklahomie jako Pierworodny Kościół Jezusa Chrystusa w 1914 roku, następnie jako Kościół Rdzennych Amerykanów w 1918 roku, a do 1960 roku w kolejnych 11 stanach. W latach sześćdziesiątych apelacje grup pejotlowych o uznanie konstytucyjnej wolności wyznania były wspierane przez antropologów i innych, i podtrzymywane w kilku stanowych sądach najwyższych.
Innym przykładem jest brazylijski kościół ayahuaskowy Santo Daime, który stanowi synkretyzm religii katolickiej i z takimi elementami jak wiara w reinkarnację i prawo karmy. Głównym elementem odbywających się dwa razy w miesiącu ceremonii jest podanie uczestnikom ayahuaski jako sakramentu. Ważną częścią obrzędu jest zazwyczaj wspólny śpiew i taniec.
Największy kościół ayahuaskowy nosi nazwę União do Vegetal. Przedstawiciele UDV jako swój cel przedstawiają “promowanie pokoju i pracę na rzecz ewolucji istoty ludzkiej w sensie jej rozwoju duchowego”.
W 1985 roku rząd brazylijski pod naciskiem władz USA zakazał stosowania ayahuaski, jednak w 1992 roku wycofał się z tej decyzji, oficjalnie ogłaszając, że spożywanie wywaru nie wyrządza żadnych szkód społecznych, a zatem brakuje podstaw, by go delegalizować.
W latach 1991-1996 Dennis Mckenna i Charles Grob prowadzili badania nad zdrowiem osób długotrwale pijących ayahuaskę w kościele UDV w ramach pilotażowego “The Hoasca Project”. Uczestnikami badania było 15 członków UDV, którzy pili wywar przez ponad 10 lat oraz 15 uczestników z grupy kontrolnej, którzy nigdy nie spożywali psychodelicznego sakramentu. Badacze przeprowadzili diagnozy psychiatryczne, testy osobowości i oceny neuropsychologiczne. Naukowcy mierzyli zmiany fizjologiczne zachodzące w ciągu kilku pierwszych godzin po spożyciu wywaru. Pomiary te obejmowały badania krwi oraz pomiary neurologiczne i kardiologiczne. Przeprowadzono również pełne badanie fizyczne. Celem było ujawnienie, czy ayahuasca miała jakikolwiek szkodliwy wpływ na organizm. Badanie ujawniło, że osoby, które spożywały sakrament, funkcjonowały lepiej niż osoby z grupy kontrolnej. Cechowała ich m.in. większa refleksyjność, opanowanie, skromność, wytrwałość, pewność siebie, dojrzałość emocjonalna. Wykazywali większy optymizm i otwartość i uzyskali lepsze wyniki w testach pamięci krótkotrwałej i koncentracji.
Komentując wyniki badania, McKenna powiedział: “Odkryliśmy wiele rzeczy, ale uważam, że kluczową kwestią jest to, że ayahuasca nie jest w żadnym kontekście toksyczna lub szkodliwa dla ludzkiego organizmu, nie powoduje żadnych dysfunkcji neurologicznych, poznawczych lub osobowościowych”. W raporcie stwierdzono, że “nie istnieje żaden wzorzec uzależnienia, nadużywania, przedawkowania lub abstynencji”.